Ewa Pióro Ewa Pióro
1355
BLOG

Czy ateiści mogą być ludźmi uczciwymi?

Ewa Pióro Ewa Pióro Polityka Obserwuj notkę 1

 

Jak wyglądałoby ateistyczne społeczeństwo? Czy ateiści są dobrymi pracownikami? Co z ich inteligencją duchową? Z moich obserwacji wynika, że owszem ateiści mogą być ludźmi uczciwymi, jeżeli będzie spełnionych szereg warunków. Realnie – nierealne do spełnienia. No bo, po co ateista miałby być uczciwym człowiekiem?

  1. Dla ateisty on sam – jego Ego jest punktem odniesienia wszystkich rzeczy. Jeżeli więc uczciwość leży w materialistycznym interesie ateisty i ateista będzie czerpał profity ze swojej uczciwości – wtedy z pewnością będzie uczciwym człowiekiem. W przeciwnym razie po co, gdy ateista ma tylko jedno życie.
  2. Ateista będzie uczciwy, gdy większość będzie uczciwa. Co jednak w sytuacji, gdy bycie uczciwym człowiekiem wymaga nonkonformizmu, gdy wiąże się z szyderstwem, wyśmianiem, brakiem akceptacji? Skąd niby ateista miałby czerpać motywację do uczciwości, jeżeli uczciwość wiązałaby się z sankcjami typu brak pieniędzy, utrata pracy, utrata znajomych itp. No skąd?
  3. Ateiści mogą się wizualnie na pokaz dostosować do norm uczciwości, ale w sytuacji, gdy nikt nie widzi i gdy mała kradzież, zawiść wobec drugiego człowieka, pamiętliwość i samodzielne wymierzanie kary nie będzie miało przykrych konsekwencji – wtedy ateista zrobi to i będzie wręcz czerpał satysfakcję z własnego sprytu. Uczciwość zaś będzie realizował na pokaz.

Inaczej ludzie ufający Bogu (celowo nie wymieniam żadnych nazw kościołów czy religii). Wiara Bogu, który przekazał ludziom zasady i reguły współżycia społecznego jest bardzo silnym odwołaniem w życiu codziennym. Osoby, które ufają Bogu będą wolały podobać się Bogu niż innym ludziom – stąd inna motywacja do bycia uczciwym człowiekiem, inna wewnętrzna siła do podążania często niepopularną ścieżką, siła do wytrwałości, znoszenia cierpienia, pogoda ducha wbrew pojawiającym się trudnościom. Ogólnie w interesie społecznym powinno być, aby jak najwięcej ludzi ufało Bogu, ponieważ wtedy również osoby niezdeklarowane lub ateiści będą realizowali wysokie standardy moralne na zasadzie dostosowania się do większości lub do autorytetów.

Jestem ciekawa jak wyglądają w Polsce badania w temacie powiązania postawy ateizmu lub zaufania Bogu i uczciwości na co dzień. Podaję niektóre ciekawsze wyniki niemieckich badaczy:

  1. ateiści mają tendencję do odrzucania odpowiedzialności tj. złe rzeczy tłumaczą warunkami, tendencjami, wychowaniem (bo wierzą, że są rezultatem swoich czasów i społeczeństwa, a ich decyzje splotem okoliczności); osoby ufające Bogu mają tendencję do przejmowania osobowej odpowiedzialności i przypisywania osobowej odpowiedzialności innym za popełnione czyny (bo wierzą, że Bóg dał im wolny wybór, więc są za ten wybór odpowiedzialni)
  2. ateiści mają tendencję do generalizowania i przenoszenia osobistych frustracji na ogląd świata w ogóle; stąd polityczni radykałowie np. radykalne ruchy feministyczne, zielone, ekologiczne na zachodzie – wszyscy ci, którzy są gotowi do agresywnych akcji – jak wynika z badań to ateiści (ciekawa jestem jak to wygląda z radykałami – związkowcami w Polsce)
  3. badania młodzieży niemieckiej – ateistów i osób ufających Bogu wykazały, że młodzież ufająca Bogu zdecydowanie bardziej pozytywnie ocenia przyszłość, zdecydowanie mniej przeżywa zawodów miłosnych, mniej eksperymentuje z narkotykami, praktycznie nie spotyka się samobójstw w tej grupie, ogólnie zadowolenie z życia jest dużo wyższe
  4. ciekawym wynikiem badań wydało mi się odkrycie, że pomimo jasnych zasad i reguł moralnych o tym co uczciwe, dobre lub złe - osoby ufające Bogu czuły się na obszarze kształtowania własnego życia i poczucia wpływu na własne życie bardziej wolne i swobodne niż ateiści. 

W komentarzu z 10.11.2009 do mojego postu „Życzenia wewnętrznej mocy przemiany” Venissa napisała, że osoby inteligentne duchowo automatycznie będą pogodzone z ludźmi i będą ufające Bogu. Wtedy jeszcze nie byłam tego pewna. Myślałam, że ateiści też mogą być inteligentni duchowo. Ale przysiadłam trochę nad tematem, poczytałam, pomyślałam i przyznaję Venissie rację. 

Pozdrawiam Ewa Pióro

PS. Kotek to ilustracja osób, które z wielkiej racjonalności dokonują autokastracji z Boga 

 pp

Ewa Pióro
O mnie Ewa Pióro

Empatyczna - postrzegam świat oczami kandydatów i pracodawców, wspieram jednych i drugich w rozwoju. . :0) . "Nawet najciekawszą dyskusję można stłamsić pieprzeniem." - nieznany cytat blogerki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka