ta trylogia Tolkiena ma wiele wspaniałych archetypów, z którymi możemy się utożsamiać lub identyfikowac ludzi wokół nas ....
ta trylogia Tolkiena ma wiele wspaniałych archetypów, z którymi możemy się utożsamiać lub identyfikowac ludzi wokół nas ....
Ewa Pióro Ewa Pióro
488
BLOG

Etat i działaność gospodarcza : jak w trylogii Tolkiena

Ewa Pióro Ewa Pióro Gospodarka Obserwuj notkę 1

Od 15 lat zajmuję się pracą w dziedzinie HR, a od 10 lat prowadzę własną firmę EP - Personel i Organizacja. Ta sytuacja sprawia, że prowadzę rekrutacje osób do pracy na etat, natomiast ja sama - jako Ewa Pióro - nigdy nie dałabym i nie zgodziłabym się na takie zatrudnienie. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie, że to sprzeczność ... Polecam etat. Polecam pracę na umowie  o pracę, co wiąże się z dużym ograniczeniem wolności i kreatywności pracownika, a również z ogromnym obciążeniem jego pensji przez obowiązkowy ZUS. Nie wierzę przecież w to, że z tych ogromnych składek odprowadzanych z pensji emerytura będzie godna .... A jednak rekrutuję osoby na stanowiska, które takie kiepskie rozwiązanie mają zawarte ...

Żeby była jasność: uważam prowadzenie dz. gospodarczej lub samozatrudnienie za najlepsze rozwiązanie w obecnej sytuacji ekonomicznej. Sama prowadzę działalność gospodarczą od 10 lat. Raz jest lepiej a raz gorzej. Ale to ja się rozwijam i to ja decyduję. Pomimo ryzyka .... A może właśnie dlatego jest ten smaczek. Czasem czuję się jak jakiś wojownik z filmu Władcy Pierścieni Tolkiena. Ale w ostatecznym rachunku jest dobrze. Wiem, że nie zbawię świata, choć lubię pomagać ludziom. Stąd taki mój mały wkład: zachęcam, aby osoby - moi kandydaci - potraktowali zatrudnienie na umowę o pracę tylko jako epizod w swoim życiu. Jako rozwiązanie na teraz, na już, gdy nie macie pieniędzy. Etat to naprawdę nędzne rozwiązanie. W ostatecznym rozrachunku - absolutnie nieciekawe. A zobaczyć to można wraz z rozwojem własnej osobowości przy zmaganiu się ze światem. Dopiero, gdy przestaje być komfortowo, dopiero wtedy gdy się pocisz lub płaczesz - dopiero wtedy się rozwijasz. Tak jak sportowiec. Poprawia kondycję tylko wtedy, gdy jest ciężko na treningach. Bo dobrej kondycji fizycznej czy duchowej nie da się kupić za żadne pieniądze. Można ją tylko wypracować samemu. I to jest ten fun :). Moim zdaniem to jest ten sens życia. Jedyny powód, dla którego pojawiliśmy się na tym świecie. Rozwój własny. A wraz z naszym rozwojem rozwija się i zmienia świat, bo jesteśmy jego częścią.

Jest trudno. To fakt zwłaszcza dla osób, gdy podejmują wyzwanie po raz pierwszy raz w życiu. Można się jednak trenować i przygotować na tę zmianę. Możliwości jest wiele i wiele firm, instytucji itp. które przygotują osobę, która jest nastawiona na taki właśnie rozwój. Lęk, ból, walka .... nie musi być aż tak straszna.

Trochę mam sentymentalny nastrój. Może dlatego, że tak bardzo mnie wzrusza, gdy widzę walkę i rozwój u innych i u siebie. A ostatnio spotkałam kilka takich osób. Trzymam za Was kciuki !

Pozdrawiam
Ewa Pióro

Ewa Pióro
O mnie Ewa Pióro

Empatyczna - postrzegam świat oczami kandydatów i pracodawców, wspieram jednych i drugich w rozwoju. . :0) . "Nawet najciekawszą dyskusję można stłamsić pieprzeniem." - nieznany cytat blogerki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka